Agresywny pies z odsłoniętymi kłami szczeka w kierunku wyciągniętej ręki.

Statystyki pogryzień przez psy w Polsce – czy to poważny problem?

Statystyki pogryzień przez psy w Polsce szokują. Według najnowszych raportów publikowanych przez media, dziennie dochodzi do ok. 100 ataków psów na ludzi. Większość kończy się poważnymi obrażeniami, a niektóre z nich – śmiercią. Przedstawiamy najważniejsze liczby, szukamy przyczyn i wyjaśniamy, jak chronić się przed niebezpieczeństwem.

Ataki psów na ludzi – tysiące ofiar rocznie

Serwis informacyjny, codzienna gazeta, radio, portale społecznościowe – to nasze codzienne źródła informacji. Najczęściej przewijającymi się w nich tematami są tragedie, takie jak wypadki, pożary, napady itp. Regularnie słyszymy o różnego rodzaju incydentach na drogach – np. o tym, że w 2023 r. doszło do 4787 potrąceń pieszych.

Częstotliwość, z jaką media informują nas o tego typu wydarzeniach może sprawiać błędne wrażenie, że dziennie na drogach giną tysiące pieszych. Oczywiście to bardzo poważny i istotny problem, ale przysłania on nieco inne zagrożenia, o których się nie mówi.

Na przykład to, że według statystyk, dziennie dochodzi do blisko stu ataków psów na ludzi. W samym 2024 r. ogólna liczba pogryzień wynosiła blisko 27 tys. – wynika z raportu Izabeli Kadłuckiej i jej zespołu z Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska.

Pogryzienia przez psy – statystyki

W kwietniu 2025 r. w mediach zrobiło się głośno o wyżej wspomnianym dokumencie. Dokładnej analizie poddawały go m.in. Gazeta Wyborcza i serwis TVN24. Przedstawia on nie tylko szokujące liczby, ale i bada problem u jego źródła. Jednak, po kolei.

Według danych, w 2019 r. doszło w Polsce do 33 814 ukąszeń przez psy. W następnych dwóch latach liczby te spadły do ok. 21 tys. – wynik ten zakrzywia jednak wybuch pandemii koronawirusa.

Od 2022 r. do 2024 r. ogólna liczba ukąszeń przez psy wynosiła odpowiednio 26 633, 31 120 oraz 26 588. Z danych tych wynika, że każdego dnia pogryzionych przez psy zostaje ok. 100 osób.

Infografika przedstawiająca liczbę ukąszeń przez psy w Polsce w latach 2019-2024.

Warto pamiętać, że takich zdarzeń może być znacznie więcej. Statystyki obejmują jedynie poważne sytuacje, w wyniku których ranni zgłaszali się do lekarzy. Codziennie zdarzają się jednak przypadki, w których ma miejsce atak groźnego psa, ale na szczęście nie kończy się on obrażeniami.

Najgroźniejsze rasy psów, które atakują

Istnieje wiele ras psów, które wymienia się w kontekście groźnych. Należy jednak pamiętać, że żadna z nich nie jest z natury zła lub niebezpieczna. Na zachowanie czworonogów składa się wiele czynników, takich jak wychowanie, warunki do życia czy socjalizacja. Statystyki pozwalają jednak wyróżnić kilka potencjalnie groźnych ras.

Najgroźniejsze rasy psów:

  • amerykański pitbulterier,
  • dog argentyński,
  • rottweiler,
  • owczarek kaukaski,
  • doberman, 
  • owczarek niemiecki

Raz jeszcze zwracamy uwagę, że rasa psa nie musi mieć bezpośredniego wpływu na zachowanie pupila. Większość z przedstawicieli wyżej wymienionych ras to zwierzęta spokojne i lojalne. Jednak nawet najmniejszy pies, który będzie wychowywany w zły sposób, może stanowić zagrożenie i charakteryzować się agresywnym podejściem do ludzi i innych zwierząt.

Najlepszym przykładem mogą być jamniki lub psy chihuahua, które często bywają wrogo nastawione, ale ze względu na swoje niewielkie rozmiary nie stanowią tak dużego zagrożenia. 

Najgłośniejsze przypadki pogryzień przez psy w Polsce

W ciągu ostatnich lat w Polsce dochodziło do wielu głośnych przypadków tragicznych pogryzień przez psy. W czerwcu 2024 r. w Barczewie miał miejsce dramat z udziałem 7-letniej dziewczynki, która została zagryziona przez psy z lokalnej hodowli. Niedawno, bo w kwietniu 2025 r., jej właścicielce postawiono kilka zarzutów, m.in. nieumyślnego spowodowania śmierci.

Kilka miesięcy przed wydarzeniami w Barczewie miała miejsce inna tragedia. Tym razem w Zgorzelcu bulterier zagryzł siedmiotygodniową dziewczynkę. Z kolei w 2001 r. szczeniak śmiertelnie pogryzł kilkutygodniowe dziecko, którego rodzice znajdowali się pod wpływem alkoholu. O sprawie informowały wówczas niemal wszystkie większe media.

Podobnych sytuacji zdarzają się setki, a powyższe przykłady ataków na najmłodszych nie są niczym wyjątkowym. Jak czytamy w Gazecie Wyborczej, ofiarami są najczęściej dzieci poniżej 1 roku życia:

– Dzieci nie rozumieją sygnałów ostrzegawczych, dlatego często są gryzione. Ich zachowanie może bardzo pobudzać psa – zauważa Kadłucka w rozmowie z portalem.

Co ciekawe, pogryzienia przez psy zdarzają się częściej na wsiach, niż w miastach. Cytowana wyżej ekspertka uważa, że jest to m.in. efekt trzymania czworonogów na uwięzi, co potęguje ich agresję.

Dlaczego psy atakują? Problemem są właściciele

Duży wpływ na agresję psów ma ich nieodpowiednie wychowanie

Należy pamiętać, że każdego ataku psa można uniknąć. W niemal każdym przypadku nie wynikają one z kaprysu zwierzęcia czy jego wrodzonej agresji – coś takiego w praktyce nie istnieje. Na wszelkie agresywne zachowania czworonogów największy wpływ ma otoczenie, a w szczególności wychowujący go właściciele.

Wiele wynika z niewystarczającej wiedzy behawioralnej. Prof. UAM Hanna Mamzer, cytowana przez “Wyborczą”, mówi:

– Wiele psich zachowań jest przez nas opacznie lub źle interpretowanych. Przykładowo, gdy pies nie chce do nas podejść, siada tyłem, odchodzi, to nie oznacza, że nas ignoruje. Wysyła sygnały, że chce się uspokoić. My jednak tego nie rozumiemy.

Zwraca także uwagę na przekraczanie granic w postaci nadmiernego kontaktu dotykowego z psem – te nie zawsze tego chcą, a inicjowanie takich zachowań może je frustrować. To uczucie może powielać także trzymanie zwierząt na krótkich smyczach podczas spacerów. Pupile nie mają wówczas możliwości wyładowania napięć.

– To dotyczy np. małych piesków, które są traktowane jak zabawki. Nikt nie zaspokaja ich potrzeb. Często nawet nie wychodzą na spacery, tylko są noszone na rękach – dodaje Mamzer w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Psy stają się agresywne, gdy poczują się zagrożone i odczuwają stres. To właśnie dlatego tak często ich ofiarą stają się małe dzieci, które nie potrafią zachować dystansu i często nieświadomie przekraczają granicę. Osaczony pies wyładuje swoje napięcie, gryząc. 

– Jeśli psy nie mają zapewnionego dobrostanu, źle się czują, wówczas mogą angażować się w zachowania łowieckie, by za pomocą dopaminy aktywować układ nagrody. To bardzo niebezpieczne, dlatego powinniśmy dbać o psy także po to, by chronić ludzi – zauważa Kadłucka. 

Najczęstsze powody agresji u psów:

  • strach i stres,
  • terytorialność,
  • ból,
  • instynkt łowiecki,
  • przebodźcowanie,
  • frustracja,
  • nadmiar energii,
  • brak socjalizacji,
  • przemoc ze strony właściciela,
  • błędy wychowawcze.

Kluczowym jest zrozumienie, że agresja to objaw, a nie problem sam w sobie. Zawsze ma ona przyczynę, często jej źródłem jest ignorowanie potrzeb zwierzęcia i jego niewłaściwe wychowanie.

Jak bronić się przed agresywnym psem?

Wiele przypadków pogryzień to ataki psów znanych, czyli takich, które należą np. do członka naszej rodziny lub sąsiada. To czworonogi, z którymi okazjonalnie mamy do czynienia. Aby uniknąć pogryzienia ze strony właśnie takiego pupila, starajmy się unikać zachowań prowokujących oraz nie naruszać przestrzeni psa, gdy ten wyraźnie tego nie chce lub jest zestresowany.

Inaczej ma się sytuacja, gdy dojdzie do starcia z obcym psem, a w szczególności z bezpańskim zwierzęciem. Jeśli od początku widzimy, że czeka nas konfrontacja z wyraźnie wrogo nastawionym czworonogiem, pamiętajmy o kluczowych zasadach.

O tym pamiętaj, broniąc się przed groźnym psem:

  • zachowaj spokój i nie panikuj,
  • nie wykonuj gwałtownych ruchów,
  • nie uciekaj,
  • stań bokiem do psa i unikaj kontaktu wzrokowego,
  • w razie potrzeby przyjmij postawę obronną (w razie ataku pozycję “żółwią”),
  • mój spokojnym ale stanowczym głosem.

Jeśli obawiasz się ataku groźnego psa, np. podczas jazdy na rowerze lub samotnego powrotu do domu, dobrym pomysłem będzie wyposażenie się w ultradźwiękowy odstraszacz psów Dazer II. To najbardziej skuteczny, a zarazem humanitarny sposób na obronę przed agresywnym czworonogiem.

Dazer II
Odstraszacz ultradżwiękowy

Urządzenie to emituje niesłyszalne dla człowieka ultradźwięki, które przerywają atak zwierzęcia. Co najważniejsze, nie sprawiają one bólu pupilom, a jedynie wywołują lekki i chwilowy dyskomfort. Z tego względu ważne jest, aby używać sprzętu zgodnie z zaleceniami i traktować go jako formę samoobrony lub urządzenie do tresury.

Źródła: Gazeta Wyborcza, TVN24, Polska Policja

Pogryzienia przez psy w Polsce – FAQ

Chcesz dowiedzieć się więcej na temat pogryzień przez psy w Polsce? Poznaj odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania!

  1. Jakie psy najczęściej atakują ludzi?

    Agresja nie zależy tak bardzo od rasy psa, jak od jego odpowiedniego wychowania. Jednak statystyki wskazują, że zdecydowanie najczęściej atakują psy ras takich jak amerykański pitbulterier, rottweiler, owczarek niemiecki czy dog.

  2. Jakie jest odszkodowanie za pogryzienie przez psa?

    Osoba poszkodowana w wyniku pogryzienia przez psa może wnieść o odszkodowanie ze strony właściciela psa. Wpływ na jego wysokość mają m.in. rozmiary obrażeń fizycznych, urazy w psychice, czas i koszty leczenia oraz stopień winy właściciela. Zadośćuczynienie może wynosić od kilku do nawet kilkuset tys. złotych.

  3. Jak uzyskać odszkodowanie za pogryzienie przez psa?

    Aby uzyskać zadośćuczynienie za pogryzienie przez psa należy zgłosić zdarzenie policji, udać się na pogotowie w celu uzyskania niezbędnej dokumentacji medycznej, zabezpieczyć dane świadków i właściciela psa, a następnie zgłosić roszczenia do właściciela lub jego ubezpieczyciela.

  4. Mój pies pogryzł innego psa, co mi grozi?

    Możesz ponieść odpowiedzialność cywilną, m.in. zapłacić za leczenie, rehabilitację i ewentualne zadośćuczynienie właścicielowi poszkodowanego zwierzęcia. Grozi Ci też mandat do 500 zł, a w przypadku rażącego zaniedbania nawet grzywna do 5000 zł. W skrajnych sytuacjach możliwa jest także odpowiedzialność karna.

Zdjęcie profilowe autora Michała Nieckarza
Kochający zwierzęta copywriter. W wolnych chwilach przepadam z nosem w książce, testuję nową yerbę lub spędzam czas na świeżym powietrzu, spacerując z moim ukochanym corgim Levim. Gdy tylko da mi chwilę spokoju lub nauczy mnie czegoś nowego – siadam do klawiatury, żeby napisać dla Was kolejny tekst.